Quantcast
Channel: Kosmeologika
Viewing all articles
Browse latest Browse all 206

Najlepsze drogeryjne kremy przeciwsłoneczne na urlop, wakacje i nie tylko!

$
0
0


W tym tygodniu biorę dzień wolnego i jadę na urlop!!! W chwili gdy piszę te słowa pogoda przypomina bardziej jesienną słotę niż niedawne tropiki, ale nie wyobrażam sobie wyjazdu bez zabrania kremu przeciwsłonecznego.


Nie zamierzam pakować matowych, drogich kremów z filtrem które stanowią podstawę mojej codziennej pielęgnacji twarzy. Potrzebuję czegoś ekonomicznego, bo będę tym smarować prawdopodobnie całe ciało.

Do niedawna moim faworytem w tym temacie była emulsja do skóry wrażliwej Lirene z SPF 50. Te pięć lat temu kiedy zaczęłam jej używać była jednym z niewielu drogeryjnych kremów zawierających między innymi fotostabilne filtry o szerokim spektrum. Jednak przez te kilka lat rynek poszedł do przodu, a skład emulsji zmienił się i... chciałabym czegoś lepszego. Przeszperałam więc stronę Rossmanna w poszukiwaniu kremu idealnego, a dziś prezentuję Wam wyniki moich poszukiwań.

Poszukiwania te były nader frustrujące! Planowałam wrzucić teraz na bloga zupełnie inny wpis, ale po przejrzeniu asortymentu największej w Polsce sieci drogerii trochę we mnie zawrzało i postanowiłam podzielić się moimi przemyśleniami już teraz.

Jeśli nie czytałyście moich wpisów na temat kosmetyków z filtrami, szczególnie polecam te dwa najważniejsze:





Przeciętny krem z filtrem z drogerii


Owszem, kremów z filtrem w jest w Rossmannie około stu dwudziestu, a po odfiltrowaniu produktów z ochroną poniżej SPF 30 zostaje ich wciąż siedemdziesiąt siedem. Ale z tych tuzinów produktów większość ma prawie identyczny skład: pierwsze filtry na liście to nieodmiennie Ethylhexyl Methoxycinnamate albo Octocrylene, a najczęściej oba tuż obok siebie. Są to filtry o małej fotostabilności i stosunkowo wąskim spektrum działania. Nie mam problemu z tym, żeby w ogóle znajdowały się w kremie, na dalszych miejscach w składzie, ale... jeśli jest na rynku kosmetyk w którym będą one dodatkiem do lepszej jakości składnika to ja chcę właśnie tego produktu.

Prawie równie często w składach na wysokich pozycjach znajdują się Homosalate oraz Parsol, czyli kolejne kiepskie filtry z niechlubnym wyróżnieniem tego ostatniego (wysoce niestabilnego!). Mile zaskoczyło mnie to, że nigdzie nie zauważyłam wysoko w składzie Oxybenzone'u: składnika znanego z negatywnego wpływu na rafy koralowe. Być może znajdował się w pojedynczych produktach gdzieś bliżej końca INCI, ale uczciwie przyznam że przeglądając ponad siedemdziesiąt składów o prawie niezmiennej czołówce odpuściłam w pewnym momencie wczytywanie się w szczegóły. Ileż można.

Dość powiedzieć, że w całym asortymencie Rossmanna znalazłam... DWA kremy z filtrem o składzie znacząco odbiegającym od tego co opisałam powyżej. A oto one:



ALTERRA, mleczko do opalania SPF 30

35,99 zł/200 ml, obecnie w promocji za 28,79 zł


Aqua, Cocoglycerides, Titanium Dioxide (nano),Isoamyl Laurate, Helianthus Annuus Seed Oil*,Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Glycerin, Polyglyceryl-3 Polyricinoleate,Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Helianthus Annuus Seed Cera, Magnesium Sulfate, Olea Europaea Fruit Oil*, Alumina, Stearic Acid, Glyceryl Caprylate,Parfum**,Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Levulinic Acid. Tocopherol, p-Anisic Acid, Alcohol, Sodium Levulinate, Hibiscus Sabdariffa Flower Extract*, Linalool**, Citronellol**, Benzyl Alcohol**, Anise Alcohol**, Benzyl Salicylate**, Eugenol**.

Jest to po prostu klasyczny krem z filtrem mineralnym. Kremów opartych o tlenek cynku lub dwutlenek tytanu unikam w codziennej pielęgnacji twarzy z powodu bielenia, ale w kremie do zabrania na biwak nie przeszkadzałoby mi to zbytnio. Filtry mineralne nie destabilizują się, a ponieważ działają na zasadzie lustra odbijają zarówno promieniowanie UVA, jak i UVB. Jedynym warunkiem ich skuteczności jest dbałość o to, by powłoka kremu tkwiła na skórze nienaruszona, bez prześwitów. W użytkowaniu codziennym jest to dla mnie nie do osiągnięcia, ale na wyjeździe z przyjaciółkami? Bez problemu!

Poza tym cały skład kremu jest całkiem sympatyczny i nawet alkohol rujnujący dla mnie większość kosmetyków Alterra jest tu stosunkowo nisko. Nie mam pojęcia jak jest z przyjemnością stosowania tego kremu (z powodu licznych olei zgaduję tu raczej tłustą konsystencję), ale gdybym planowała kiedyś dłuższe plażowanie to na pewno mleczko Alterra będzie w ścisłej czołówce moich zainteresowań.



ZIAJA, SOPOT SUN,

antyoksydacyjny krem z witaminą C SPF 50+, UVA+UVB

14,99 zł/50 ml


Aqua (Water), Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Polymethyl Methacrylate, Dimethicone,C12-15 Alkyl Benzoate,Glycerin,Triethylhexanoin,Ethylhexyl Triazone, Potassium Cetyl Phosphate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG -100 Stearate, Hydrogenated Dimer Dilinoleyl/Dimethylcarbonate Copolymer, Lecithin,Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid,Panthenol,Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Carbomer, DMDM Hydantoin, Methylparaben, Ethylparaben, Parfum (Fragrance), Citronellol, Limonene, Sodium Hydroxide.

W porównaniu do składów reszty rossmannowskich kremów z filtrem ten produkt to bajka. Owszem, Ethylhexyl Methoxycinnamate też się tu znajduje, ale za to w jakim towarzystwie! Między Uvinulem A Plus a Tinosorbem S! Owszem, reszta składu jest raczej chemiczna, łącznie z lekkim silikonem czy kiepskim konserwantem, ale jest to też skład znacznie krótszy niż większość tych, które przeanalizowałam. Nie będę też porównywać marki naturalnych kosmetyków z typowo drogeryjną Ziają. Najważniejsze, że sam skład nie kłuje mnie w oczy: ot, emolienty, emulgatory, humektant, witaminy C,B5 i E. Co najważniejsze: oferuje najsensowniejszą ochronę przeciwsłoneczną.

Nie bez znaczenia jest dla mnie to, że opakowanie jest tu mniejsze: jadę tylko na trzy dni, a nie planuję innych wczasów na świeżym powietrzu, więc zużycie mleczka Alterry przed końcem lata jest dla mnie nierealne. Przypuszczam też, że zużycie resztki tego kosmetyku na twarz będzie dużo przyjemniejsze niż w przypadku opartego o oleje mleczka Alterra. Tak więc mój wybór pada na Ziaję i teraz mam tylko nadzieję, że bez problemu upoluję ją w moim Rossmannie ;)

***


U mnie przygotowania do urlopu w pełni! A jak tam u Was? Szykują się jakieś wyjazdy? Jeśli tak, to pamiętajcie o moim wpisie na temat tego jak spakować kosmetyczkę na wakacje - przyda się szczególnie jeśli planujecie lot samolotem tylko z bagażem podręcznym :) 

Aha, jeśli przeoczyłam jakieś Wasze pytania (nie tylko z komentarzy na blogu, ale też z Facebooka, Instagrama, maila czy skądkolwiek) to przypomnijcie się pod tym wpisem - po powrocie będę wiedziała co mam do nadrobienia ;) 

Do następnego! 
Ania



Viewing all articles
Browse latest Browse all 206

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra