Quantcast
Channel: Kosmeologika
Viewing all articles
Browse latest Browse all 206

Moja pielęgnacja tego lata. Czy to ostatni taki schemat u mnie?

$
0
0
Ten wpis miał się ukazać tydzień temu, ale wróciłam z urlopu za bardzo na styk żeby się wyrobić. W ramach przeprosin dorzucam fotkę z wojaży ;)


Zwykle dużą aktualizację pielęgnacji cery zostawiam na zimę, kiedy to publikuję jeden mega długi tekst podsumowujący wszystkie moje nowe decyzje, doświadczenia i przemyślenia z ostatniego roku. Tym razem z kilku różnych przyczyn chciałabym pokazać Wam jak moja pielęgnacja wyglądała tego lata. Postaram się, aby wpis był nieco krótszy i bardziej strawny niż to, co nastąpi w okolicach stycznia, ale jak wiecie: zwięzłość nie jest moją mocną stroną ;)




Rytuał poranny


tonizacja płynem micelarnym lub tonikiem
serum z witaminą C
krem przeciwsłoneczny z SPF50


W pierwszej chwili wydawać by się mogło, że powyższy schemat nie różni się niczym od tego co przedstawiłam we wpisie z pielęgnacją 2018. A jednak...

Chwila szczerości: bardzo zaniedbywałam do tej pory podbródek, szyję oraz dekolt. Nie powiem, żebym nic z nimi nie robiła (regularne oczyszczanie, krem na noc i masaże to i tak sporo), ale w porównaniu z resztą twarzy była to jednak bieda. Szkoda mi było drogiego serum z witaminą C czy jeszcze droższego kremu z filtrem, więc często podświadomie używałam ich w tych rejonach za mało lub zgoła wcale.

W tym roku wreszcie się to zmieniło. Obrałam po prostu inną strategię: zainwestowałam w tańsze kosmetyki do pielęgnacji tej mimo wszystko mniej wymagającej skóry. Przecież nic się nie stanie, jeśli na szyi wyląduje tańszy, tłustszy krem przeciwsłoneczny niż idealnie suchy, matowy i elegancki dermokosmetyk. A z kolei nieco tańsze, drogeryjne serum z witaminą C to i tak lepszy pomysł niż kompletne pominięcie tego kroku.

Dlatego od kilku miesięcy stałym punktem mojej pielęgnacji było nie jedno, a dwa sera z witaminą C i nie jeden, a dwa kremy z filtrem. Przez większość lata wyglądało to następująco:



Może zainteresuje Was to, że mimo opublikowania recenzji porównawczej Resibo i Liq CC Light już dość dawno temu, ja w dalszym ciągu badam je pod innymi kątami. W okolicach wiosny zamawiałam nowe opakowanie esencji, by w środku lata schować ją do szafki i wymienić ją na serum Liq żeby sprawdzić który z kosmetyków lepiej sprawdzi mi się z żelem Skin79. Obecnie dokańczam Liq już razem z innym filtrem po to, by potem wrócić do esencji i sprawdzić w ten sposób kolejną kombinację. Jeśli nasuną mi się jakieś przemyślenia to na pewno nie omieszkam się nimi podzielić!




Rytuał wieczorny


demakijaż oczu olejem
masaż twarzy na olejek myjący
mycie łagodnym żelem (ze wsparciem szczotki Dermofuture co 2-3 dzień)
tonizacja cery płynem micelarnym lub tonikiem
esencja nawilżająca
serum z peptydami miorelaksacyjnymi / serum z peptydami „pogrubiającymi” skórę
krem na noc
doustna suplementacja antyoksydantami


Najwięcej zmian było na etapie oczyszczania. Po pierwsze, jak wiecie już z poprzedniego wpisu: przerzuciłam się na demakijaż oczu olejem. Ilość zużywanych przeze mnie opakowań płynów dwufazowych zaczęła mnie przytłaczać i na chwilę obecną nie planuję powrotu do klasycznego demakijażu.

Przerobiłam w międzyczasie sporo olejków hydrofilnych i myślę, że zrobię po prostu wpis porównawczy: Bielenda, Miya, Selfie Project i GoCranberry. Każdy z nich jest TOTALNIE inny, więc jest o czym pisać!

Zdecydowanie rzadziej sięgałam po szczoteczkę soniczną. Po początkowym ekstremalnym zachwycie zauważyłam u siebie trochę więcej niedoskonałości, więc zmniejszyłam częstotliwość stosowania myjki (bo to była jedyna zmiana w mojej pielęgnacji, która czasowo zgrała się z wysypem) i był to strzał w dziesiątkę. Obecnie najbardziej lubię sięgać po nią co drugi dzień.

Przeżyłam ekscytujący romans z esencją rozświetlającą Bielendy, po czym nastąpiło bolesne rozstanie, a ostatecznie zaproponowałam jej friendzone: zostańmy przyjaciółmi. To znaczy najpierw kupiłam kosmetyk zachwycona składem i oferowanym działaniem, po czym dotarło do mnie że stosowanie codzienne mojej cerze szkodzi i doprowadziło na skraj tak zwanego przenawilżenia skóry (znanego też jako zapalenie okołoustne). Osobiście widzę jeszcze ślady mojej lekkomyślności, ale nie spędzają mi snu z powiek. Po esencję sięgam obecnie może raz na dwa tygodnie, jako element kompresu po maseczce w ramach twarzingu.

Poza tym jednym epizodem moja wieczorna pielęgnacja była raczej nudna jeśli chodzi o schemat krok po kroku i jedyne eksperymenty odbywały się z udziałem stopniowo testowanych kosmetyków. Pokazywane rok temu serum Ava zostało zastąpione przez argirelinę od The Ordinary, a ślimakowe serum Bielenda zastąpiłam innym serum tej marki z peptydami „pogrubiającymi” skórę. O żelu do twarzy z Biedronki czy kremie Neuro-Collagen 50+ nawet nie będę Wam tu przynudzać ;)

Ulubieńcy sezonu!



Skoro wszystko w sumie było takie fajne, sprawdzone i stabilne to czemu tytuł wpisu zapowiada, że taki schemat może się już u mnie nie powtórzyć? Część z Was zauważyła już, że z Rossmanna zniknęło mnóstwo produktów stanowiących podstawę mojej pielęgnacji: mój ukochany krem do twarzy Bielenda i wszystkie te fajne, tanie drogeryjne sera którymi marka w ogóle zwróciła moją uwagę. Ja oczywiście modlę się, żeby to były tymczasowe braki/zmiana opakowania/reformulacja na lepsze/cokolwiek. Ale jeśli nie i produkty znikają na stałe lub wrócą z gorszym składem to na pewno będę miała twardy orzech do zgryzienia: jak zostać przy przystępnej cenowo pielęgnacji i nie iść na kompromisy w temacie peptydów zwłaszcza. A może któraś z Was wie coś więcej na temat tajemniczych pustek na półkach?

Macie taki kosmetyk, którego wycofanie byłoby dla Was ciosem w samo serce?
Dajcie znać, serio chętnie poczytam :D

Postaram się w tym tygodniu powoli odgruzować maile i komentarze od Was,
z góry dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość ♡

Buziaki,
Ania


Viewing all articles
Browse latest Browse all 206

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra